- autor: ..., 2013-11-11 01:08
-
Już po raz ostatni w tej rundzie nasze Panie pokazały się na murawie. Niestety spotkanie nie zakończyło się tak jak planowały "Perełki" , wręcz przeciwnie. Od momentu pojawienia się drużyn na boisku zaczęła się ciężka walka, lecz już w pierwszych kilkunastu minutach to Pisia okazała się dominować na tym polu walki, a PTC tak naprawdę walczyło o to aby stracić jak najmniej bramek. I połowa dla naszych zawodniczek była zdecydowanie korzystniejsza niż druga... Dziewczęta z Zygr próbowały oddawać strzały na naszą bramkę jednak okazywały się one zbyt mocne lub niecelne. W 39 minucie sfaulowana została Aleksandra Kwiatkowska, "miejscowy" sędzia podyktował rzut wolny, podeszła do niego nasza Pani kapitan Patrycja Grzelik, jednak nie wykorzystałyśmy tego w 100%. Więcej sytuacji podbramkowych miały dziewczęta z przeciwnej drużyny mimo to one także nie wykorzystały żadnej z nich (bynajmniej w I połowie). Schodząc z boiska na krótką przerwę myślałyśmy, że jeszcze nic straconego przecież nadal mamy 0:0 :) Jednak już w 46 minucie meczu wszystko się zmieniło. Pisia Zygry oddała swój pierwszy strzał na bramke którego nasz bramkarz nie obronił, tak więc mamy wynik 1:0 nie minęły dosłownie 3 minuty a rywalki zafundowały nam kolejnego gola "NIESŁUSZNIE" , uważam, że jest to bardzo niekompetentne gdy na meczu pojawia się jeden sędzia- jak wiadomo nie jest w stanie wszystkiego wychwycić a za sędziego bocznego robi chłopak, który jak widać z piłką nożną ma mniej wspólnego niż my, piszę to ponieważ przy 2 bramce był EWIDENTNIE SPALONY ! No ale z sędzią się nie dyskutuje tak więc gra toczy się dalej i trzeba grać ! W 50 minucie na boisku za Andżelikę Bloch weszła Karolina Karpińska, która razem z Aleksandrą Kwiatkowską probowała coś "ugrać" z przodu. Trener mając tylko 3 dziewczyny na rezerwie postawił wszystko na jedną karte i zaczął zmieniany . W 61 minucie z boiska zeszła Aleksandra Piątkowska w jej miejsce weszła Natalia Miszewska, która zagrała bardzo dobry mecz. To dzięki niej wiele akcji przeciwniczek zostało przerwanych, kolejną świeżą krwią na boisku była Paulina Nowicka, która weszła za Żanetę Szumigaj w 65 minucie. Na wielką pochwałę zasługuje Anna Pilecka, która również zagrała jedno z lepszych spotkań, do końca zostało 15 minut liczyłyśmy na cud z naszej strony, na to że a może jeszcze nam się uda... a tu nagle w 75 minucie przeciwniczki fundują nam kolejną bramkę tak więc przegrywamy 3:0. Dość śmiesznym faktem jest to że w kolejce 9 wyniki wyglądają bardzo podobnie ponieważ:
Pisia Zygry 3:0 PTC Pabianice
KS Stal Radomsko 3:0 Kotan Girls Ozorków,
MUKS Tomaszów Mazowiecki II 3:1 UKS SMS II Łódź.
dla niektórych szczęśliwa 3 dla niektórych niekoniecznie.
Ostatnia kolejka rundy jesiennej przyniosła nam wielkie rozczarowanie jednak zbieramy się w sobie i zaczynamy ciężki okres przygotowawczy do rundy wiosennej. Ta runda będzie należała do nas być może nie skończymy jej na pierwszym miejscu, ale na pewno nie na ostatnim jak teraz.
"Ostatni zawsze będą pierwszymi" !